SailNet Community banner
  • SailNet is a forum community dedicated to Sailing enthusiasts. Come join the discussion about sailing, modifications, classifieds, troubleshooting, repairs, reviews, maintenance, and more!

Perkins 4.108M DIY Rebuild -- Narracja

206K views 279 replies 47 participants last post by  mcdaid.andy  
#1 · (Edited)
To powinno mnie zająć...

Zatem, jako masochista, jakim jestem, rozpocząłem zimowy projekt:

Image


To nasz silnik pomocniczy - niezawodny Perkins 4.108M, który (jak widać po plamach) rozwinął problem z wyciekiem oleju, który jest wysoki nawet jak na standardy Perkinsa. Mieliśmy również dość zauważalną plamę spalin na rufie, co nie zwiastowało dobrych rzeczy...

Po wielu rozważaniach, czy wymienić silnik, czy nie, postanowiłem zabrać ten kloc do domu, aby go rozebrać i zobaczyć, jak źle jest. Przeprowadzę pełną inspekcję, mierząc komponenty w odniesieniu do specyfikacji z instrukcji warsztatowej, aby zobaczyć, co wszystko trzeba wymienić.

W tym momencie zakładam, że w najlepszym razie mogę się obejść z naprawą górnego końca. Jeśli tuleje cylindrowe wykażą znaczne zużycie, to trzeba je będzie wymienić.

Czynnikiem decydującym będzie to, czy blok, wał korbowy, głowica lub inne główne elementy będą wymagały wymiany.

Bądź na bieżąco...

Co za zabawa!
 
#2 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Hej Tom, wiem jak dobry jesteś w tego typu rzeczach i że odbudowa będzie lepsza niż nowa. Powodzenia, mój przyjacielu. Jezioro Macatawa nie jest już takie samo od czasu, gdy odszedłeś (3-4 lata temu?), dosłownie. Nie wiem, czy mógłbyś dostać się do swojego starego miejsca, mamy rekordowo niski poziom wody. Baw się dobrze ze swoim projektem.
 
#8 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Hey Tom, I know how good you are at this type of stuff and that the rebuilt will be bettrr than new. Good luck my friend. Lake Macatawa just isn't the same since you left (3-4 years ago?), literally. I don't know if you could get into your old slip, we are down to record low water levels.
Have fun with your project.
Tim,

Dzięki za wyraz zaufania!

Mam nadzieję, że jest to uzasadnione ;)

Widziałem ponure raporty o poziomie wody - myślę, że utknąłbym tam w Yacht Basin. Mam nadzieję, że poziomy się poprawią dla was. Oczywiście, będzie potrzeba DUŻO śniegu tej zimy :D
 
#3 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Będę śledził ten wątek. Dużo zdjęć proszę.
Nie mam Perkinsa, ale wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć, że diesel to diesel, nawet jeśli masz ten dziwnie ukształtowany guzik na końcu swojego konfuzulatora.
 
#5 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Tak, proszę o kostki, nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać! To powinno cię zająć na jakiś czas. Zrekonstruowałem silnik MG, nigdy potem nie działał o wiele lepiej, ale hej, został zbudowany przez Leylanda i odpalony przez Lucusa, i pomyślałem, że jeśli uda mi się go uruchomić, będę do przodu! 500 mil to najdłuższy czas między awariami! Ale na pewno dużo się nauczyłem i dobrze się bawiłem z tą małą rzeczą!
 
#6 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Tak, proszę o wybory, nigdy nie wiesz, kiedy mogą się przydać! To powinno cię zająć na jakiś czas. Zrekonstruowałem silnik MG, nigdy potem nie działał o wiele lepiej, ale hej, został zbudowany przez Leylanda i odpalony przez Lucusa i pomyślałem, że jeśli uda mi się go uruchomić, będę przed grą! 500 mil to najdłuższy czas między awariami! Ale na pewno dużo się nauczyłem i dobrze się bawiłem z tą małą rzeczą!
Paul -- Przeklniesz mnie!!! Jest zbyt wiele podobieństw :D

- Ostatni silnik, który rozebrałem i złożyłem ponownie, pochodził z mojego Triumph GT6;
- Perky jest również brytyjskiego pochodzenia;

Będę szczęśliwy, jeśli rozwiążę (poważne) problemy z wyciekami...
 
#7 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Rozdział 1: Sprowadzenie bestii do domu

Niezbyt wiele zdjęć, więc proszę, zaakceptujcie opisy i pozwólcie swojemu umysłowi namalować obraz.

Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było rozebranie silnika ze wszystkich głównych elementów zewnętrznych. Ponieważ wyciągnąłem skrzynię biegów późną wiosną, silnik i tak był już w dużej mierze "obcięty". Zostawiłem obudowę dzwonu, ponieważ tylne mocowania silnika są do niej przykręcone (więcej o tej konstrukcji później w opowieści...). Wyciągnąłem wymiennik ciepła/kolektor wydechowy, rozrusznik, pompę wody surowej, alternator i pompę spustową miski olejowej. Oznaczyłem każdy przewód po zdjęciu go z bloku.

Poluzowałem górne nakrętki na mocowaniach silnika; nie było to tak proste, jak się wydaje. Oprócz spodziewanych problemów z rdzą, tylna strona portowa jest zasłonięta przez wybrzuszenie w obudowie dzwonu dla rozrusznika. Spuściłem wciągnik łańcuchowy z pary belek 2x4 przez otwór w zejściówce i napiąłem silnik, aby go ustabilizować, i odkręciłem wspornik mocowania silnika od obudowy dzwonu. Kiedy to było wolne, podniosłem silnik o kilka centymetrów, żeby móc założyć klucz na nakrętkę mocowania silnika. W każdym razie, krótko mówiąc - poluzowałem wszystkie mocowania silnika.

Następnym celem było przygotowanie do transportu i rozładunku tutaj w domu. Zakleiłem taśmą wszystkie otwory z części, które już wyciągnąłem. Tutaj, w garażu, zbudowałem kołyskę na zdjęciu powyżej z belek 2x3, 2x4 i 4x4. Zbudowałem również poprzeczną belkę, którą można było złożyć, która byłaby wystarczająco duża, aby pod nią wjechać przyczepą. Użyłem belek 4x4 do słupków i belki poprzecznej; wszystko inne to belki 2x4. Oto spojrzenie na to ustawienie.

Image


Potem wystarczyło tylko zaplanować dźwig, wynająć przyczepę motocyklową U-Haul i załatwić sprawę.

Po opuszczeniu daszku, ramy i galeryjki bomu, poświęciłem dodatkową godzinę na zabezpieczenie zejściówki.

Image


Dźwig pojawił się na czas (0900), a operator dźwigu i ja zrobiliśmy szybki przegląd. Ponieważ był tylko on, musiałem być w kokpicie. Będąc nieco ostrożnym, postanowiłem zawiesić wciągnik łańcuchowy na haku dźwigu, żeby w razie potrzeby móc robić to bardzo powoli. Użyłem wciągnika łańcuchowego przez pierwsze sześć cali lub tak, a potem dałem operatorowi dźwigu znaki ręczne. W sumie wyszła naprawdę łatwo. O 0930 przykręciłem ją do kołyski na przyczepie.

Po bezproblemowej podróży do domu, zabrałem ją z przyczepy. W tym momencie musiałem rozpocząć demontaż, aby przygotować ją do umieszczenia na stojaku silnika. Musiałem wyciągnąć obudowę dzwonu, płytę tłumiącą, koło zamachowe i tylną płytę końcową. W tym momencie jarzmo stojaka silnika (właśnie) wyrówna się z otworami na śruby w bloku. Jest też (ledwo) wystarczająco dużo miejsca, aby wyjąć obudowę tylnej uszczelki głównej.

Jedynym nieszczęściem było to, że jedna ze śrub płyty tłumiącej pękła poniżej powierzchni koła zamachowego. To będzie przyjemność naprawić...

Następny rozdział: Demontaż
 
#9 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Sadyzm? Może, ale mam przeczucie, że zrobisz wszystko, co trzeba, bez względu na wszystko. Poza tym masz całą zimę, żeby nad tym popracować. Wszyscy będziemy oglądać i cieszyć się twoimi raportami.

Ci z was, którzy kochają (kochali) i posiadali brytyjskie samochody sportowe, powinni to polubić: Lucas - Prince of Darkness - Lucas Electrical Humor Jokes
Przepraszam, jeśli już to widziałeś.
 
#278 ·
Ci z was, którzy kochają (lub kochali) i posiadali brytyjskie samochody sportowe, powinni się tym cieszyć: Lucas - Prince of Darkness - Lucas Electrical Humor Jokes
Przepraszam, jeśli już to widzieliście.
Miałem kiedyś furgonetkę International Metro, która była napędzana silnikiem Austin-Healey. W St. Louis był tylko jeden sklep z częściami, który miał części do silników angielskiej produkcji. Po wymianie regulatora napięcia, cewki i alternatora, dobrze poznałem ten sklep. Pewnego dnia, gdy byłem w sklepie z częściami, mieli na ladzie stos naklejek na zderzaki z napisem: „Brytyjczycy piją piwo ciepłe, ponieważ ich lodówki są produkowane przez Lucas Electric”.
 
#10 ·
Dobra robota jak dotąd. Mam nadzieję, że wyjdzie lepiej niż u mnie... Po wyciągnięciu W50 uznałem, że nie warto już tracić czasu ani pieniędzy. Na szczęście brzmi to tak, jakby Twój silnik był w dobrym stanie i wart remontu. Powodzenia!
 
#15 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Więc, jestem żarłokiem kary, zacząłem zimowy projekt:

Image


To jest nasz silnik pomocniczy - niezawodny Perkins 4.108M, który (jak widać po plamach) rozwinął problem z wyciekiem oleju, który jest wysoki nawet jak na standardy Perkinsa. Dostawaliśmy również dość zauważalne plamy spalin na rufie, co nie wskazywało na dobre rzeczy...

Po wielu rozważaniach, czy odnowić silnik, czy nie, postanowiłem zabrać ten kloc do domu, aby go rozebrać i zobaczyć, jak źle jest. Przeprowadzę pełną inspekcję, mierząc komponenty w odniesieniu do specyfikacji z instrukcji warsztatowej, aby zobaczyć, co trzeba wymienić.

W tym momencie myślę, że w najlepszym razie mogę poradzić sobie z pracą na górnym końcu. Jeśli tuleje cylindrowe wykażą znaczne zużycie, to trzeba je będzie wymienić.

Czynnikiem decydującym będzie to, czy blok, wał korbowy, głowica lub inne główne elementy będą wymagały wymiany.

Bądź na bieżąco...

Co za zabawa!
Twój problem to kolor. PRAWDZIWE silniki Diesla powinny być szare. Pomaluj go na szaro, a znów zacznie działać.

HEHE!

Brzmi jak fajny projekt. Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć.

Brian
 
#16 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Twój problem to kolor. PRAWDZIWE silniki Diesla powinny być szare. Pomaluj go na szaro, a znów zacznie działać.

HEHE!

Brzmi jak fajny projekt. Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć.

Brian
Ale Brian, myślałem, że powszechnie przyjętą mądrością jest to, że niebieski sprawia, że ​​idzie szybko? ;)
 
#18 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Perkins 4.108M: Demontaż

Zastrzeżenie: Niewiele zdjęć - tłuste, brudne ręce i aparaty cyfrowe to złe połączenie.

Poświęciłem trochę czasu na demontaż silnika, czyszcząc wszystkie części po pierwszym przejściu, gdy tylko zostały zdjęte, aby pozbyć się większości brudu. Użyłem wielu różnych środków czyszczących, wraz z mosiężnymi, nierdzewnymi i zwykłymi szczoteczkami do zębów. Spray Nine sprawdził się dobrze w przypadku lekkich zabrudzeń. Purple Power było trochę lepsze, ale zwykły, stary spirytus mineralny był prawdopodobnie najskuteczniejszy i zapewnia najlepszy stosunek jakości do ceny. Do czyszczenia otworów mocujących bez gwintów kupiłem tani zestaw do czyszczenia broni od Wal-Mart; dołączone szczotki do otworów dobrze sprawdzają się w przypadku otworów do 3/8". Do większych otworów położyłem zestaw szczotek do czyszczenia rur z działu hydraulicznego Lowes. Do zakamarków i zakamarków wyciągnąłem narzędzia dentystyczne.

Uderzyłem we wszystkie gwintowane otwory (i elementy mocujące, które były w dobrym stanie) gwintownikami.

Image


Image


Każdy zespół trafił do własnej torebki strunowej, wraz z elementami mocującymi. Te zespoły, które były za duże do toreb, zostały owinięte folią stretch. Wszystkie żelazne części przetarłem najpierw szybko ATF lub WD-40, aby zapobiec rdzewieniu, aż silnik zostanie ponownie złożony.

Image


Zdjęcie głowicy cylindrów było trochę trudne. Musiałem użyć drewnianych klinów do drzwi między blokiem a głowicą, aby je rozdzielić. Kiedy głowica była zdjęta, zobaczyłem dlaczego. Kilka kołków rozwinęło przyzwoitą warstwę rdzy, która trochę zablokowała sprawy.

Image


Image


W sumie musiałem uderzyć w pół tuzina lub tak elementów mocujących ciepłem, aby je wyjąć. Tani palnik propanowy zdecydowanie się przydał. Kilka stawiało prawdziwy opór, ale w końcu się poluzowały. Powtarzane aplikacje PB Blaster, ciepła i wytrwałości ostatecznie wygrały dzień.

Kilka kołków głowicy trochę się wżera...

Image


Niektóre elementy mocujące po prostu nie są warte ratowania. Tak wyglądała większość kołków obudowy dzwonu. O wiele lepiej/łatwiej będzie je po prostu wymienić.

Image


Usuwanie pozostałości uszczelki jest czasochłonne. W przypadku małych części, które odpadły od bloku, włożyłem mosiężną szczotkę do wiertarki i pozwoliłem maszynie wykonać ciężką pracę. W przypadku większych części była to kombinacja narzędzi: szpachla, na której umieściłem punkt dłuta; ostrza nożyków; ostrza do golenia; i stare ostrze szpachli, które naostrzyłem jak skrobak.

Czyste powierzchnie przylegania:

Image


Złamana śruba płyty tłumika w końcu wyszła. Początkowo wywierciłem otwór dla łatwego wyjścia tylko na tyle głęboko, aby gwinty się wgryzły, a następnie pozwoliłem mu nasiąknąć PBB. Żadnej radości... Ciepło, potem więcej PBB i moczyć kilka dni; wciąż żadnej radości. Ostatecznie wywierciłem całkowicie przez długość śruby, aby płomień palnika dostał ciepło do całej części - RADOŚĆ!

Image


Następny rozdział: Pomiary
 
#20 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Świetny post, Porfin.
 
#23 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Demontaż -- Reszta historii

OK, zauważyłem, że pominąłem głowicę cylindrów w moim poprzednim poście.

Żeby przypomnieć, powodem, dla którego rozpocząłem ten projekt, było ustalenie (i miejmy nadzieję naprawienie) nadmiernego zużycia oleju.

Po wyjęciu kolektora dolotowego mogłem zobaczyć, że dużo oleju wydostawało się z góry silnika, przez odmy i do kolektora dolotowego. Wnętrze kolektora dolotowego było pokryte olejem i widać było gromadzenie się oleju na powierzchni zaworów dolotowych. Niezbyt obiecujące...

Image


Image


Jedną z cech 4.108 jest to, że zawory mają zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne sprężyny zaworowe. To oznaczało, że mój niezawodny ściągacz do sprężyn zaworowych po prostu nie zadziała. Musiałem zdobyć typ z ramieniem dźwigni, ale szok cenowy skierował mnie w innym kierunku. Kupiłem zacisk C 8" i złączkę do rur w najbliższym sklepie wielobranżowym i zrobiłem własny. Całkowity koszt -- około 15 $, plus mam teraz duży zacisk C (nigdy nie można mieć za dużo zacisków, wiesz).

Image


Image


W każdym razie zawory będą musiały zostać wymienione. Końcówki (które stykają się z wahaczami) są dość zużyte. Ponieważ wahacze wydrążyły wierzchołki końcówek, uzyskanie dokładnej regulacji zaworów jest prawie niemożliwe za pomocą standardowego szczelinomierza. Czy mógłbym je wyczyścić i ponownie użyć? Jasne, ale zamienniki są stosunkowo niedrogie.

Image


Gniazda zaworów dolotowych wyglądają całkiem dobrze -- musiało to być cały ten olej, który je uszczęśliwiał.

Gniazda wydechowe są trochę wżarte, ale nic, czego nie naprawi docieranie.

Przejścia były dość zanieczyszczone; wloty ze skrzepionym brudem/olejem i wyloty z nagromadzeniem węgla. Ponownie użyto rozpuszczalników, szczotek i narzędzi dentystycznych. Umyłem to dość czysto, ale myślę, że i tak dam głowicę do gorącego zbiornika, więc dalsze szorowanie byłoby stratą czasu.

PRZED:
Image


PO:
Image


Następne wydanie: Pomiary (tym razem na serio...)
 
#25 ·
Re: To powinno mnie zająć...

Hej, szybka ankieta dla zainteresowanych tym wątkiem:

Czy wolisz, żebym robił to w ratach, czy wolałbyś, żebym poczekał i zrobił całość po zakończeniu projektu?
 
#30 ·
Re: To powinno mnie zająć...

OK, wygląda na to, że przechodzimy na raty...

___________________________________________

Dzisiejszy rozdział: Pomiary

Zatem teraz, gdy silnik został zredukowany do wielu części składowych, zadaniem jest zmierzenie rzeczy, aby zobaczyć, z jakim zużyciem musimy się zmierzyć.

Zaczynając od danych z instrukcji serwisowej, to po prostu kwestia sprawdzenia, czy części mieszczą się w dopuszczalnych zakresach.

Postanowiłem stworzyć własną serię arkuszy roboczych do rejestrowania wyników, wycinając i wklejając schematy i dane techniczne z instrukcji serwisowej do arkusza programu Excel. Jedną z dziwactw instrukcji serwisowej Perkins jest to, że odpowiednie dane dla określonej części silnika znajdują się w różnych częściach książki; są tabele danych technicznych nominalnych, tabela dopuszczalnych granic zużycia, akapity/schematy „jak to zrobić” itp. itp. To było trochę frustrujące, gdy odsyłano mnie do innej części książki (jak w „...luz powinien mieścić się w zakresie wymienionym w tabeli B.2”), co wymagało powrotu do przodu książki. Co więcej, jest to nieco bardziej zorganizowane niż segregator z luźnymi kartkami i nie byłbym kuszony do robienia notatek na marginesie instrukcji.

Oto przykład (ten dotyczy wału korbowego):

Image


Dwa główne obszary wymagały szczególnej uwagi:

o Ponieważ dostawałem olej przez górny koniec, musiałem spróbować dowiedzieć się dlaczego.
o Zamówienie odpowiednich łożysk jest krytyczne - jeśli poprzedni właściciel przeszlifował wał korbowy, potrzebne będą łożyska o zmniejszonych wymiarach zarówno dla łożysk głównych, jak i łożysk korbowodowych.

Zacząłem od upewnienia się, że krawędź mojej stalowej linijki była w rzeczywistości idealnie płaska; robienie pomiarów, w których mówimy o dokładności w zakresie 1/1000", jest warte dodatkowego wysiłku. Mam duży kawałek szkła float, którego używam z papierem ściernym z węglika krzemu do ostrzenia moich dłut do drewna i żelazek do strugów - po prostu odwróciłem go i zrobiłem to samo dla stalowej linijki z kwadratu kombinowanego.

Image


Moim początkowym strachem było to, że głowica cylindrów była wypaczona. W wielu silnikach każde nadmierne wypaczenie można naprawić, frezując głowicę z powrotem na płasko (lub „skimming” w języku brytyjskim) - w przypadku Perkinsa nie powinno się tego robić. Istnieje margines dopuszczalnego błędu, 0,003" z boku na bok i 0,006" z przodu do tyłu.

Mierzyłem wzdłuż, wszerz, po przekątnych, w zasadzie na wszystkie sposoby, jakie można sobie wyobrazić - nie jest idealnie płaska, ale nie ma żadnych szczelin większych niż 0,002". Dobre wieści.

Image


Kiedy miałem głowicę na stole, sprawdziłem inne dane nominalne, takie jak wkładki komory spalania i ich wgłębienia. Zamierzam i tak wymienić prowadnice zaworów, więc je zignorowałem.

Następnym elementem na stole był wał korbowy. Ta sama gra, te same wyniki. Brak zadrapań i zarysowań, a łożyska wykazują normalne zużycie. Czopy mieszczą się w granicach jednego lub dwóch tysięcznych nominalnych, więc wał nie został obrobiony, a łożyska w standardowym rozmiarze są tym, co będę musiał zamówić. Zleciłem wypolerowanie wału tuż przed ponownym montażem silnika.

Image


Image


Do tej pory prawdopodobny winowajca wycieku pozostaje niewykryty.

Blok cylindrów jest następny.

Kilka rzeczy do sprawdzenia: zużycie wkładki tulei cylindrowej, luz wałka rozrządu i skok popychacza oraz luz tulei nad pokładem bloku.

Zanim zacząłem sprawdzać zużycie otworu, obróciłem honownicę w każdym cylindrze, aby podkreślić wszelkie główne obszary zużycia.

Image


Jak widać, jak się spodziewano, dwa górne pierścienie kompresyjne wycięły kilka miejsc na górze każdego cylindra. To normalne.

Image


Używając wskaźnika otworu, zmierzyłem zużycie w wielu punktach w każdym cylindrze.

Image


Krótko mówiąc, nominalny otwór dla każdego cylindra wynosi 3,125"-3,126"; a dopuszczalne zużycie wynosi 0,006". Z wyjątkiem rowków pierścieni kompresyjnych, zużycie było znacznie poniżej dopuszczalnego zakresu (około 0,001" z przodu do tyłu; około 0,002" z boku na bok.) Z drugiej strony rowki to inna historia. Chociaż one również mieszczą się w dopuszczalnym zakresie, są tylko około 0,0015" od osiągnięcia limitu. Ponieważ musiałbym zeszlifować otwory do najmniejszej (lub najszerszej) średnicy, oznaczałoby to, że cały otwór byłby nieco ponad tysiączną od wymiany. To oczywiste - silnik jest rozebrany, więc po prostu ma sens wymiana tulei.

Mierzenie skoku krzywki to prosta sprawa ustawienia i użycia czujnika zegarowego. Sprawdziłem również pomiary czopów łożyskowych samego wału. Podobnie jak w przypadku wału korbowego, prawie nie stwierdzono zużycia.

Image


4.108 używa suchych tulei cylindrowych (4.99 i 4.107 używają mokrych tulei). Wkładki powinny wystawać ponad pokład bloku, aby uzyskać dobre połączenie stal-stal z głowicą cylindrów, pozostawiając jednocześnie miejsce na uszczelkę głowicy. Nominalny zakres występu wynosi 0,023" - 0,027". Stwierdziłem, że wystawanie tulei nie było równe dla każdego cylindra. #1 miał 0,026", #2 miał 0,029, #3 miał 0,027" i #4 miał 0,031". Myślę, że być może zidentyfikowaliśmy potencjalnego podejrzanego...

Image


A to, moi drodzy, oznacza, że kupię „zestaw do generalnego remontu” zamiast tylko „zestawu do remontu górnego końca”. Zestaw górnego końca zawiera zawory, prowadnice i resztę rzeczy, aby po prostu wykonać rozrząd; zestaw do generalnego remontu dodaje tłoki i pierścienie, tuleje, sworznie nadgarstkowe, łożyska korbowodowe oraz zestawy uszczelek górnych i dolnych.

Następny w kolejce: pompa wodna
 
#31 · (Edited by Moderator)
Trochę więcej informacji o tym silniku.

Na podstawie numeru seryjnego silnika, silnik ten rozpoczął swoje życie w 1987 roku. Nasz Vagabond 39 jest z '85, więc szanse są większe niż dobre, że był to silnik zamienny zainstalowany w pewnym momencie. Ponieważ ma również kilka warstw niebieskiej farby, domyślam się również, że został w pewnym momencie przebudowany.

Uruchomiliśmy ten silnik sporo razy od czasu zakupu łodzi w 2008 roku. Ukończyliśmy America's Great Loop, z wieloma, wieloma godzinami napędu tylko silnikiem.

Z powodu uporczywego problemu ze zużyciem oleju, a także z powodu typowych nieszczelności Perkinsa, postanowiłem wyciągnąć go z łodzi i przyjrzeć się temu. Na podstawie moich obserwacji podczas demontażu uważam, że zdecydowanie warto go zachować.

Zatem teraz historia może się toczyć dalej... Komentarze, sugestie i humorystyczne dodatki są mile widziane ;)

_____________________

Rozdział 4: Pompa wodna (raport pośmiertny.)

Cóż, wiedziałem, że moje szczęście w pewnym momencie się skończy...

Podejrzewałem, że moja pompa wodna wymaga uwagi, a ponieważ rozbieram wszystko inne, postanowiłem ją również rozebrać.

Jak widać, był to brudny bałagan. To powiedziawszy (i mimo że rdza/korozja na obudowie śpiewała mi inną piosenkę), nie sądziłem, że zawodzi. Nigdy nie zauważyłem żadnego drenażu z otworu spustowego, nigdy nie widziałem płynu chłodzącego w komorze dennej i nigdy nie musiałem dodawać dużej ilości płynu chłodzącego do zbiornika wyrównawczego, ponieważ zawsze pozostawał na godnym zaufania, widocznym poziomie.

Image


Image


Demontaż rozpoczął się od usunięcia koła pasowego, co jest o wiele łatwiejsze powiedzieć niż zrobić. Te szczeniaki są wciśnięte na wał, a bez wpustu lub klucza polegają wyłącznie na tarciu. Jak można się domyślić, siła potrzebna do założenia koła pasowego jest znaczna - oto, co mówi instrukcja dotycząca wymiany:

Image


Można również przypuszczać (i miałbyś rację), że usunięcie go też nie jest łatwe.

Po wygonieniu otworów gwintowanych w kole pasowym, ustawiłem ściągacz harmoniczny:

Image


Image


Pracowałem nad arsenałem zastosowanej siły: klucz kombinowany, klucz kombinowany z przedłużką, duży, trąbiący klucz nastawny, wkrętak udarowy Milwaukee - żadnej radości. Byłem zaniepokojony...

Potem wyciągnąłem najcięższą broń, jaką mam:

Image


SUKCES!

Wybiłem łożyska...

Image


Po kąpieli w spirytusie mineralnym...

Image


Image


Potem sprawy zaczęły przybierać brzydki obrót.

Image


Image


Image


Image


Uszczelki są zniszczone i prawdopodobnie już przeciekały. Wał również wygląda na wymagający wymiany. Po konsultacji z instrukcją serwisową jestem również prawie pewien, że powinno być jeszcze jedno uszczelnienie między łożyskami a wnęką wirnika - brakujące części zwykle nie są dobrą rzeczą.

Instrukcja części Perkins wymienia zestaw naprawczy, który zawiera uszczelki, wał i wirnik, ale ten numer części nie daje żadnych wyników w wyszukiwaniach w internecie. Wyszukiwania numerów części dla samych uszczelek również nie przyniosły rezultatów. Transatlantic Diesels doradziło, aby po prostu użyć pompy zamiennej, ponieważ oni również nie mogą zdobyć zestawów naprawczych.

Oczyściłem i przygotowałem koło pasowe do malowania - jeśli będę musiał kupić nową pompę, nadal będę musiał użyć oryginalnego koła pasowego.

Image


Następny w kolejce: WYCIECZKA!
 
#32 ·
Fajnie!

Potrzebowałem nowego wału do pompy wodnej Jabsco kilka lat temu. Zabrałem stary do warsztatu i zleciłem im wykonanie dwóch dla mnie. Jeden zamiennik i jeden zapasowy. Dostałem dwa wały za mniej niż jeden nowy od Jabsco. Zastanawiam się, czy można zlecić obróbkę nowego wału? Ponadto, jeśli zabierzesz swoje części do sklepu z łożyskami, mogą oni dokonać pomiarów i dostarczyć Ci zarówno łożyska, jak i uszczelki na podstawie wymiarów. W ten sposób można często uzyskać uszczelki i łożyska za ułamek kosztów, ale wymaga to trochę cierpliwości.

Do czyszczenia części do malowania, mała piaskarka szybko sobie z tym radzi. Kupiłem dyszę do piaskowania za 25 dolarów, a następnie kupiłem plastikowy schowek na nogi, ale otwór w oknie w górnej części i przykręciłem kawałek pleksiglasu do portu widzenia. Wyciąłem dwa otwory, aby włożyć przez nie ramiona i zacementowałem kilka złączy PVC, więc miałem coś, do czego mogłem przymocować kilka dużych gumowych rękawic od wewnątrz. Za około 50 dolarów łącznie mam przenośną piaskarkę, którą ustawiam na kozłach lub na skrzyni ładunkowej pickupa.